na Śląsku rozpoczęły się ferie...
wczoraj w ostatnim dniu pierwszego półrocza było wielkie walentynkowe świętowanie i tańcowanie...
Nasze dzieciaczki bardzo ucieszyły się z prawdziwej serduszkowej "dyskoteki" :) och jeszcze parę miesięcy i pójdą do szkoły...a przecież to moje maleństwa:(
tak więc, pożegnaliśmy się w klimatach ulubionej piosenki tego sezonu każdej Biedronki - "Ona tańczy dla mnie" a raczej "Ja uwielbiam ją:) " - były konkursy, szaleństwa i wkładane do szafek w ukryciu walentynki)
uwielbiam ten ich zapał i pełne zaangażowanie w oczach...
cóż...dzieci mają ferie a ja oczywiście pracuję:) nie nie panie w przedszkolu tym się właśnie różnią od tych "prawdziwych" nauczycielek ze szkoły:)
ale trzeba było sobie jakoś poprawić humorek . . . z okazji tych ferii ;]
zatem już niebawem HAUL ;]
pracy w czasie ferii będzie mniej, więc postaram się więcej pisać...
Pozdrawiam drinkowo A.
no to czekam;)
OdpowiedzUsuń