poniedziałek, 2 czerwca 2014

Maj - bye bye :)

Jak postanowiłam - tak maj bez zakupów przeżyłam :)
torba z pustymi opakowaniami jest przepełniona, a w szafkach jakby trochę przejaśniało:)
za to najlepiej wygląda stan mojego konta -  oszczędności zostaną przeznaczone na wakacje;]
serio potrzebny był mi odwyk kosmetyczny, a jeszcze nie powiedziałam STOP :) wczoraj jednak nie rzuciłam sie w Silesii na TBS czy Rossmana:) było spokojnie i niech tak zostanie! narazie wszystko mam...także spóbuję jeszcze omijać sklepy z daleka:)
przez cały miesiąc kupiłam tylko płyn do Higieny Intymnej z Ziaji i tonik oczyszczający z Loreala:) bo akurat nie miałam tych rzeczy w zapasie:)
także jestem z siebie dumna:)
Miłego dnia życzę 
S.