niedziela, 26 maja 2013

Wspomnienia z Wiednia część 1 :)

W pierwszym dniu zwiedzaliśmy Bratysławę - fryzura "po weselna" ;]


Wiedeń niestety przywitał nas deszczem, więc zdjęcia marniutkie nam wyszły...ale są... 

wiadomo, kto miał najbardziej twarzowy parasol..

dobrze, że MOJA ukochana Sissi nie moknie po śmierci ;PP - moje historyczne zboczenie ;] heh nie będę was zanudzać zdjęciami zabytków;)

wszędzie wieczne remonty, ale wiedeńczycy sprytnie nie zakrywają budynków płachtami z nazwami firm, tylko wymalowaną realną elewacją;]

drugiego dnia się troszeczkę przejaśniło...


i zostałam przyłapana na ...samouwielbieniu :*


ONI BYLI WSZĘDZIE...


małe sukienki Sissi                                  i                                   SISSI - też :)


 aaaaaa ekstaza w Lushu...i moja mina...dlaczego nie zarabiam w EURO?! heh...

Pozdrawiam A.

a dla wszystkich Mam dzisiaj...:









piątek, 24 maja 2013

Wszyscy napadli na Rossmana . . . napadłam i Ja... ;]

oj zaniedbałam BLOGA, zaniedbałam...ale nie przypuszczałam, ze MAJ tak szybko mi zleci....a dodatkowo, że tyle pracy będę mieć...no i sił dodatkowo brak!
pisane, przygotowywanie ŚWIĘTA RODZINY, ciągłe próby, robienie prezentów, jakieś pisanie, szkolenia, depresja, rozwrzeszczane dzieciaki.... = sił brak...

tak więc zupełnie nieprzygotowana napadałam na Rossmana...

więc zakupy raczej skromne...

and


także widzicie o ile jestem lżejsza...nie jest tak źle...ale oczywiście puder za ciemny...brrrr brawo za super nieopisane testery...

aaaa no i w CCC - 30 % do niedzieli więc zapraszam....
za niecałe 50 zł ... nabyłam oto takie moje idealne koturny..takie do pracy...

muszę odgruzować pokój, bo czeka mnie weekend z tworzeniem łańcuchów hawajskich...
Pozdrawiam A.

PS. Proszę zagłosujcie na zdjęcie moich Biedronek z ostatniego jesiennego spacerku....może uda nam się zdobyć jakieś fajne nagrody...w sam raz na zakończenie roku!!!




niedziela, 12 maja 2013

Biedroneczki proszą o malutki głosik:)

Moi Kochani, w imieniu swoim i moich kochanych Biedronek proszę o jeden głosik dziennie!!!! może uda mi się dla nich wygrać wspaniałe niespodzianki ... na pewno będzie to dla nich miłe zakończenie roku szkolnego!!!! wystarczy kliknąć w link i wpisać kod...


z góry dziękuję za wszystkie głosyy
Pozdrawiam Stokrotka A.

niedziela, 5 maja 2013

kwietniowe zużycia...

generalnie będą zdjęcia...kwiecień mogę zaliczyć do najgorszych miesięcy w tym roku,  brrr nawet życiu...ale zużyłam, zużyłam trochę tego...nie mówiąc ile zaś nakupiłam....w maju robię detox...trzeba szporować /oszczędzać/ na nowy aparat :)
takie same rzeczy jak co miesiąc...także nie będę się za bardzo powtarzać:)


-Balea, Aqua roll-on, kupiony w czeskim DM - świetny roll on, naprawdę pomagał przy moich ostatnio ciągłych opuchnięciach pod oczami...ładnie nawilżał i chłodził te okolice, jeżeli będę miała możliwość to na pewno kupię:)
- Essence, Stay with me 12 zł - mój błyszczykowy faworyt, lubię jego zapach, konsystencję, kolor  - długość utrzymywania nie ma dla mnie znaczenia - wszystkie błyszczyki zjadam:) na pewno kupię!
- Avon, Treselle, 50 ml -  taki tam sobie zapach - molestowany od paru lat...od czasu do czasu się nim psikałam:) nie utrzymuje się za długo, ale nawet ładnie pachnie:)
- Garnier, Żel oczyszczający 200 ml/12 zł - wiadomo the beściak :)



- Balea, szampon Mango - 39 koron / 300 ml, kolejny szampon z serii owocowej, który polubiłam - w Wiedniu kupiłam sobie kolejny, poprawia mi humor jak i nadaje błysk moim włosom:) za taką cenę warto brać:)
- Timotei, Odżywka do włosów lśniący blask, 200 ml/8 zł - kocham te odżywki WSZYSTKIE!obojętnie którą kupię to działanie mają podobne, no i zawsze pozostawiają błyszczące włosy;
- Palmolive, żel pod prysznic, 6 zł / 250 ml - taki zwyklak...nie kupię ponownie:)
- Balea, Mango - żel pod prysznic - 300 ml/ 39 koron - mmmmm cudowny letni zapach...który niestety mi się skończył...ech na pewno kupiłabym ponownie, gdybym mogła:) 
- Orginal Source - żel Mango i Macadamia 8zł/200ml - widać kocham mango w tym roku:) nie przepadam za tymi żelami, w sensie zapachowym je kocham ale zostawiają suchą skórę po użyciu...miło było poużywać!
- Perfecta, Żel ujędrniający do biustu, 13 zł / 150 ml - musze zrobić osobną recenzję kremów ujędrniających do biustu...przy regularnym stosowaniu dają radę! dobrze nawilżał i trochę ujędrnił mój biust...mam kolejny:)
- Lirene, Stop Cellulit, serum ujędrniające - 13 zł/ 200 ml - fajne, fajne serum! obecnie stosuje kilogramy takich kosmetyków i nie umiem powiedzieć który konkretnie jest najlepszy! ważne że używam, i że regularnie używam! na pewno go odkupię, bo fajnie się rozprowadzał i nie zostawiał lepkiej warstwy...

ech nie mam weny do pisania...do niczego chyba nie mam weny...

Pozdrawiam...A.


i znowu wracamy do szarej, ponurej rzeczywistości ...


trochę majowych wspomnień...
Pozdrawiam A.
ps. nie ma ktoś sposobów jak pozbyć się opuchnięć na stopach?! dawno tak nie miałam...utrzymują się cosik za długo...;/