poniedziałek, 21 stycznia 2013

Herbatkowe uprzyjemnianie sobie wieczorów...

a mówili rano w radiu - dzisiejszy dzień będzie dniem strasznie depresyjnym, nastrój bardzo może się obniżyć - więc sił do życia brak!
i tak też u nas dzisiaj było...dwie Asie były kaput w pracy! a tu pracy od groma....

przy zejściu ze schodów już bym zjechała ze swoimi taszami - takie były oblodzone! auto na szczęście odpaliło, szyba przednia była zabezpieczona, więc jakoś dojechałam...
w pracy - KOSMOS - próby, ostatnie klejenie, latanie - bo jutro moja grupa gości swoje kochane babcie i kochanych dziadków w przedszkolu!
ech...dzieciom też się nastrój udzielił, nic tylko by się dzisiaj bili ... 
po wyjściu z pracy spotkała nas wszystkie baby super niespodzianka! okna samochodów pokrył ok 1 cm lód - tak twardy, chyba jak na lodowisku! więc, 40 min odgruzowywania szyby...i tak jechałam jak w iglo ....marzyłam tylko o prysznicu gorącym!
a tutaj niespodzianka, niedawno się zakwalifikowałam do testowania herbatki na portalu http://samplecity.pl/

i oto przed państwem moja wieczorna pocieszajka:



a w środku:
roztaczał się zapach róży i ...


- Herbata zielona LUNG CHING
- Herbata zielona - SWEET CINAMON /z tej chyba najbardziej się cieszę/
-Herbata czarna - YUNNAN GOLDEN TIPS
- Herbata Puerh FITNESS
-Herbata czarna Chińska Róża


i sposób parzenia - bardzo praktyczny pomysł - nigdy nie wiem czy dobrze parzę herbatkę:

sasasasasasa, dokończę kawkę i zaparzę sobie cynamonkową....


Pozdrawiam i mam nadzieję, że Was dzisiaj depresyjny nastrój ominął

A.

ps. poproszę jutro o kciuki dla moich łobuzów!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz