sobota, 6 lipca 2013

czerwcowe zużycia ...

czerwiec wiadomo minął pod wpływem detoksu kosmetyczno - zakupowego ... dlatego też, zużycie poszło mi całkiem przyzwoicie...


całaaaaaaaaaaaaaaaa torba .... 




same przewidywalne u powtarzające się u mnie produkty...

oczywiście moim numerem 1 jest pianka do golenia a raczej żel zmieniający się w piankę firmy BALEA o zapachu limonkowym :)  tak świetnego produktu do golenia nie miałam...super zapach, bardzo wydajny i niedrogi...niestety...niedostępny u nas! ale za sprawą sklepów internetowych...mam już jego brata kokosowego:) heh

ps.. zobaczcie jak dzieciom się nudzi na blokach... taką żenującą niespodziankę zastałam... ;/

Pozdrawiam A

1 komentarz:

  1. Tez zuzylam zel z Mango z balea :D
    A ta pianka do golenia to tez jest moim numerem jeden juz od roku :)

    OdpowiedzUsuń