kosmetycznie - oszczędzam, ciuchowo....staram się:) ale hmm...robotyczno - kuchennie zaszalałam z mamą!
nowy robot kuchenny wczoraj odebrałam no i wiadomo...trzeba było każdy gadżet wypróbować, tak więc...na początek ubiłyśmy jajka na biszkopt:) potem była marchewka na surówkę, a dzisiaj miałyśmy z mamą wielką ochotę na ...
nie wyglądają może jak z obrazka, bo wiadomo pogoda nie sprzyja idealnie czerwonym truskawom, ale w połączeniu z ...
i wrzuceniu wszystkiego do ...
naszej sexownej nakładki miksująco - blendującej:) ech...notabene to moje NAJWIĘKSZE marzenie ostatnich lat było!!!
mmmmm...do mojej porcji dodałam jeszcze bananka...:)
już mam wizję odchudzających koktajli, soków...
mmmm było pysznie...
tylko najgorsze w tym wszystkim jest zmywanie:)
dwie szklanki koktajlu a mycia....całą sterta!!!!
miłego wieczoruuu
Pozdrawiam A.
ps. czy ktoś skorzystał dzisiaj z promocji z f&f w tesco...ja niestety musiałam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz